Jak się zabezpieczyć, aby otrzymać wynagrodzenie za wykonaną pracę?
Za oknem piękna pogoda, a Ty przy biurku wylewasz z siebie siódme poty, aby skończyć wreszcie ważny projekt. Przy życiu utrzymuje Cię jednak myśl, że za te wszystkie samotne godziny z komputerem, zgarniesz całkiem przyzwoitą kasę. Wszystko pięknie, ale czy jesteś pewny, że zobaczysz te pieniądze? Dam Ci kilka dobrych rad, które ochronią Cię przed najczarniejszym scenariuszem:
1. Spisanie umowy
Business is business – tu nie ma miejsca na sentymenty i ustne deklaracje, dlatego jestem zwolennikiem spisania warunków umowy. Warto doprecyzować nawet najmniejsze szczegóły tak, aby żadna ze stron nie miała wątpliwości, do czego się zobowiązuje. Przykładowo zlecając zaprojektowanie strony internetowej w umowie zawrzemy obowiazki zarówno wykonawcy jak i zlecającego, dzięki czemu obie strony będą wiedziały co do kogo należy.
2. Zaliczka, czyli przezorny zawsze ubezpieczony
Niezależnie od skali projektu powinieneś w jakiś sposób ochronić się przed nieuczciwym klientem. Prośba o zaliczkę w wysokości 25% lub 50% całego wynagrodzenia to nie żadna fanaberia, tylko konieczność. A jeśli klient tego nie zrozumie? No cóż, lepiej od razu sprawdzić z kim ma się do czynienia niż potem czyhać pod jego domem na swoje pieniądze ;)
3. Akceptacja zadowolonego klienta
Zakończenie projektu powinno być jasne dla obu stron. Ty umieszczasz w nim ostatnią kropkę, a klient ostatecznie akceptuje całość. Od tej pory wszystkie poprawki i zmiany na prośbę klienta będą dodatkowo płatne. To powinno dostatecznie ukrócić jego zapędy do ciągłego poprawiania doskonałego. A przecież Twoje dzieło właśnie takie jest!
Niby banalne i dobrze znane, a mimo wszystko często zapominamy o powyższych zasadach, przy projektownaiu stron internetowych szczególnie punkt 3 jest rzadkością. O ile umowa wydaje nam się czymś naturalnym, to o zaliczkę czasem po prostu głupio nam zapytać, a na prośby o kolejne poprawki ciężko odmówić. Nie bójmy się jednak stawiać sprawy jasno, a na pewno skorzystają na tym obie strony.
Na jaki adres wysłać listę?
WAŻNE: Zaloguj się teraz do poczty i sprawdź czy dotarła moja wiadomość (zobacz także w folderze spam).
Jeśli nie, to zdarzyła się literówka w adresie email, więc odśwież tę stronę i wypełnij formularz ponownie.
Na jaki adres wysłać eBook?
WAŻNE: Zaloguj się teraz do poczty i sprawdź czy dostarł (zobacz także w folderze spam).
Jeśli nie, to zdarzyła się literówka w adresie email, więc odśwież tę stronę i wypełnij formularz ponownie.